Zbliżają się długo upragnione przez nas wakacje… lecz póki co teraz wystawianie ocen, a to jest nierzadko przyczyną dużego stresu wśród uczniów! Wiadomo, że zależy (a przynajmniej powinno) nam na dobrych ocenach i świadectwie z paskiem. Taki widok cieszy oczy i rodzi dumę, gdy się wspomina lata szkolne, a warto dodać, że nie tylko nasze, ale i naszych rodziców!
     Wśród kilkunastu uczniów GiLA przeprowadziłam ankietę dotyczącą oceniania i spraw z nim związanych. Wyniki są dość interesujące, choć niektóre były z góry do przewidzenia. W końcu aż tak bardzo się nie różnimy od uczniów z innych szkół!
     Pierwsze pytanie brzmiało: "Czy jest przedmiot, z którego czujesz, że zostałeś niesprawiedliwie oceniony?". 84% z Was przyznało się, że ma co najmniej jeden taki, reszta zaś odpowiedziała negatywnie. Kolejne pytanie było dość kontrowersyjne: "Czy zdarza Ci się przejmować ocenami wystawianymi na semestr, bądź koniec roku?". 32% ankietowanych stwierdziło, że tak, 28% zaś odpowiedziało, że czasami się to przytrafia, a 40% zdecydowanie zaprzeczyło. Następne pytanie brzmiało: "Czy jesteś zadowolony z osiągniętych w tym roku przez ciebie wyników?". I tutaj o dziwo tylko 22% powiedziało, że niczego więcej do szczęścia im nie potrzeba. 70% zaś jest niezadowolona ze swojej średniej. Być może są to zbyt wygórowane ambicje, więc pamiętajmy, że trzeba czasem pozwolić sobie na większy dystans... Ostatnie z pytań brzmiało: "Jaki przedmiot w tym roku najbardziej Cię męczył i przysporzył Ci największych trudności?". I tutaj odpowiedzi padały różnorodne: 9% ankietowanych odpowiedziało że... WF! 22% uznało matematykę za męczącą, 18% polski, 17% historię, 15% chemię, 13% angielski, 10% fizykę, 11% filozofię! No cóż, pomimo, że w tym roku ranking wygrała matematyka, to ogólny wniosek jest taki, że przedmioty humanistyczne bardziej dały nam w kość niż ścisłe. Ale jak da się wywnioskować z niektórych komentarzy, ankietowanym nie chodziło nawet o przedmiot, ile o profesora!
     Bądź co bądź - niech przyszły rok będzie jeszcze lepszy, a sobie i inny dajmy, szansę na poprawę, o ile zajdzie taka potrzeba!

Monika Kulig