Śnieg
Jerzy Liebert
Słuchaj... Słuchaj... Padają białe płatki Nieba czy kwiatów, czy pocałunków matki. Tak mi się myśl splątała w zawierusze... Padają płatki na usta, na serce, na duszę, I słowa padają gorące, ale to wszystko niejasne - Słuchaj... słuchaj... A może to tylko jest piasek?