Wśród uczniów naszej szkoły przeprowadziłam niedawno ankietę dotyczącą równouprawnienia. Od dawnych czasów toczą się spory na ten temat i są wątpliwości czy w ogóle ono istnieje.
        Pierwsze pytanie brzmiało: "Czy możemy powiedzieć, że w dzisiejszym świecie mamy równouprawnienie?". 86% z Was uznało, że nie, co oznacza, że nadal większość z nas chciałoby poszerzyć prawa swojej płci. Reszta odpowiedziała pozytywnie,... być może sugerując się porównaniem dawniejszych czasów z obecnymi.
        Kolejne pytanie to: "W czym mężczyźni są lepsi od kobiet?"- tutaj padło wiele odpowiedzi: "we wszystkim" lub "w niczym", co najwyraźniej świadczy o wesołym usposobieniu uczniów, a miejmy nadzieję nie o ich snobistycznym podejściu! ;) Inne odpowiedzi to: w użalaniu się nad sobą, w noszeniu ciężkich toreb z zakupami, w odkurzaniu, w polityce, w gadaniu, są lepszymi kierowcami, lepiej grają w tzw. lacza ( piłkę nożną), mają wyższe zarobki, łatwiej dostają pracę itd.
        Ostanie z pytań było analogiczne do poprzedniego: "W czym kobiety są lepsze od mężczyzn?". Tutaj również nie zabrakło dowcipnych odpowiedzi w stylu: "we wszystkim", ale padały też inne: w odgadywaniu uczuć innych ludzi, w dokładności (np. przy sprzątaniu), w wyrażaniu uczuć, w myśleniu, w empatii, w sprawach manualnych, w gotowaniu, w ubieraniu się, w wychowywaniu dzieci, w komunikacji międzyludzkiej, są dyskretniejsze, ładniej piszą, bardziej przywiązują wagę do obowiązków.
        Na zakończenie dodam tylko tyle: pomimo tego, że bardzo się od siebie różnimy, miejmy nadzieję, iż nie przeszkodzi to w zawieraniu między nami długotrwałych przyjaźni!

Monika Kulig

Obraz pochodzi z: www.unic.un.org.pl