Stres-zwykła codzienność czy obce odczucie?             Spośród wszystkich uczniów naszej szkoły wybrałyśmy kilkunastu i przeprowadziłyśmy z nimi ankietę dotyczącą stresu. Na pierwsze pytanie tzn. "Ile % dnia przeżywasz w stresie" średnia odpowiedzi wyniosła 28,8%, tak więc możemy być spokojni o naszych uczniów- nie popadają w depresję, ani też nie lekceważą ważnych spraw.             Wasze objawy stresu są bardzo różne. Dużo z was obgryza paznokcie, trzęsą się wam ręce, krzyczycie, macie drgawki, a pewna osoba nawet otwarcie przyznała się do ślinotoku, inna zaś do tego, że wyżywa się psychicznie i fizycznie na innych. Przede wszystkim jednak jesteście wtedy rozdrażnieni, odczuwacie frustrację, jesteście na wszystko źli, robicie się purpurowi na twarzy, boli Was głowa albo po prostu milczycie. Co niektórzy biją własne rodzeństwo, albo śpiewają tak głośno, jak potrafią, co bardzo drażni otoczenie... W takich momentach nie macie ochoty na życie i najchętniej położylibyście się spać. Profesor X stwierdził: "mobilizuję się i staram się zlikwidować przyczynę stresu". Być może to dobry sposób na poradzenie sobie ze zdenerwowaniem. Nie powinniśmy jednak się przejmować, bo wbrew pozorom nasza szkoła nie wzbudza tak często w uczniach stresu. Fakt, że nie lubimy klasówek od których zależy nasza ocena np. na koniec roku, kłótni z najlepszymi przyjaciółmi itd., radzimy sobie z tym wszystkim całkiem nieźle- no może poza niektórymi, którzy twierdzą, że cały dzień przeżywają w stresie. Pewien drugoklasista, uważa, że aby poradzić sobie ze zdenerwowaniem, zaczyna odrabiać matematykę i wpada w wir nauki, co daje mu harmonię ducha... Osobiście - nie popieramy...             Podsumowując, Drodzy Uczniowie- jesteście opanowani i nie dajecie się tak łatwo szarej codzienności. Cała Społeczność Redakcji życzy Wam, aby pozytywne myślenie nigdy Was nie opuściło i abyście nadal żyli tak beztrosko jak teraz. Opracowały: Małgorzata Kwiatkowska, Joanna Mazur, Marta Żywicka i Monika Kulig Wszystkim maturzystom oraz gimnazjalistom klas trzecich jak najmniej stresu i samych najlepszych wyników na egzaminach życzy redakcja "Głosu GiLA" POWODZENIA!