3 października 2005 r. zostało podane do publicznej wiadomości, że tegoroczną nagrodę Nobla z medycyny i fizjologii przyznano dwóm Australijczykom, Barry'emu J. Marshallowi i J. Robinowi Warrenow za odkrycie bakterii Helicobacter pylori oraz określenie jej roli w rozwoju choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy.
            W roku 1979 Robin Warren zaobserwował, że śluzówka żołądka chorych na wrzody jest zasiedlona przez spiralne bakterie. Wyizolował je i stworzył ich hodowlę. Badania trwały wiele lat. Przez długi okres nie wierzono w niezniszczalną dla soku żołądkowego bakterię. Marshall, przekonany o słuszności odkrycia, poświęcił się. Wypił płyn, w którym była hodowla Helicobacter pylori, … naturalnie dostał ostrego zapalenie żołądka. Na szczęście został uratowany, a mit o wrzodach, powstających w wyniku stresu i nerwowego trybu życia został obalony! Dzięki odkryciom australijskich naukowców możliwe stało się skuteczne leczenie tej choroby (przy pomocy antybiotyków i leków hamujących wydzielanie soku żołądkowego). Według najnowszych danych, bakterią tą zakażonych jest ok. 15% obywateli świata. W Polsce wyniki są przerażające. Na wrzody choruje aż 70% naszego społeczeństwa!!!